Kalendarz roku harcerskiego

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Biwak 14-15.06.2014r.

Biwak, biwak, biwak!


W ubiegły weekend,  w Niepołomicach odbył się biwak naszej drużyny.  Rozpoczął się on od rozszyfrowania questa i dotarcia do miejsca zaznaczonego na mapie. Po krótkim czasie dotarłyśmy w dobrze znane nam miejsce, do domu naszej drużynowej. Magda zaprosiła nas do środka i zaczęło się! :) Jedzenie - o tak, Gawra jak zawsze głodna.

Asia dzielnie czeka na obiad ;)

Po jedzonku i apelu rozpoczynającym nasz biwak  udałyśmy się na pierwsze zajęcia,  były one
 na temat czytania map. Zastępowe- uzupełniały mapy okolicy, w której się znajdowałyśmy i planowały wycieczkę na przyszły rok,  a pozostałe druhny uczyły się czytać mapy z dh. Anetą. Następnie wraz z dh. Darią przypomniałyśmy sobie o tym wszystkim co robiłyśmy w tym roku i uzupełniałyśmy tymi wydarzeniami kronikę naszej drużyny. Następnie szybko przebrałyśmy się w mundury i zaczęło się ognisko o 25-leciu ZHR, a naszym gościem była dh. Beata Szczurek - koleżanka Magdy z ZHP i to właśnie było tematem drugiej części ogniska. Zagrałyśmy w "Paradę oszustów" na temat różnic między ZHP i ZHR. Bardzo podobało nam się to ognisko,  ale niestety czas leciał, na koniec zdobyłyśmy plakietki 25-lecia ZHR:)



Zmęczone położyłyśmy się do śpiworków, a tu nagle : "Alarm polowy!". Zaczęła krzyczeć nasza oboźna - Aneta. Ubrałyśmy się szybko i pobiegłyśmy na pole, tam podzielone na dwa zastępy zaczęłyśmy 3 etapową grę :
 
1. etap - naszym zadaniem było donieść zapaloną świeczkę do punktu światła, ale mogłyśmy sobie ją na wzajem gasić,
2. etap - po odebraniu tajnemu pomocnikowi światełek i żyć, miałyśmy je sobie wykradać nawzajem,
3. etap - po cichu miałyśmy podejść naszą komendę. 
W  dobrych nastrojach i podekscytowane fantastyczną grą ze zdobytymi nagrodami poszłyśmy oglądać film i spać. Następny dzień rozpoczął się od zaspanego głosu naszej oboźnej : "Pobudka!"
. I niecodziennej, bo wytańczonej rozgrzewce dh. Beaty, następnie zrobiłyśmy śniadanie, posprzątałyśmy i przebrałyśmy się na apel. Odwiedziła nas nasza była drużynowa- Nina i została z nami prawie do obiadu :)
Po apelu udałyśmy się na grę, do której była nam potrzebna mapa,którą dzień wcześniej wykonały zastępowe. Naszym zadaniem było znaleźć punkty na mapie i zapisać szyfr z każdego z nich. Po powrocie rozpoczęła się nutka z dh. Moniką, a potem obiad.
Śpiewamy! :)

Druhny musiały ugotować go na ogniu, a zastępowe w tym czasie wymyślały,  rysowały i projektowały pionierkę namiotu na obóz. 
Julia i Daria przygotowują mięsko do obiadu.

Następnie poszłyśmy wszystkie na obiad, przebrałyśmy się w mundury i nasz biwak zakończył się mszą harcerską. Myślę, że każda z nas będzie bardzo miło wspominać ten wspólny weekend, na którym mogłyśmy się bardzo dużo nauczyć i miło spędzić czas. :)

My jeszcze tu powrócimy nie za rok, no to za dwa, więc dlaczego płacze rzeka, więc dlaczego szumi las...



Klaudia : )