Aneta i Magda |
Daleko nie było, ale jak na początek - w sam raz. Ruszyłyśmy z Lubomierza niebieskim szlakiem na Gorc, po drodze jednak zboczyłyśmy na ścieżkę prowadzącą do chaty Zaćkimbaniec w przysiółku wsi Szczawa.
Dojście do chaty zajęło nam, razem z nieraz dłuuugimi postojami, kiedy to kadra zastanawiała się gdzie skręcić, prawie 2 godziny.
Spora część drogi prowadziła przez las, a gdy z niego wyszłyśmy na polanę, powitały nas piękne widoki. Od razu zrzuciłyśmy plecaki i chwilę odpoczywałyśmy w promieniach jesiennego słońca.
Okazało się, że od celu dzieliło nas tylko około 10 minut marszu i oto naszym oczom ukazała się chata! Pootwierałyśmy wszystkie okna i okiennice, zwiedziłyśmy strych i po chwili wolnego czasu poszłyśmy na zajęcia z pierwszej pomocy prowadzone przez druhny Magdę i Anetę. W przerwie między "blokami" zjadłyśmy zupę ugotowaną na piecu przez drugą połówkę naszej kadry - druhny Ewę i Ninę. Na drugie danie kucharki podały makaron z sosem;)
Wieczorem czekał nas kominek o patronce drużyny - Ince. Każdy zastęp przedstawiał cechy charakteru, jakie mu się z nią kojarzą.
panienki z okienek;) |
Po zajęciach, pakowanie, sprzątanie i czas wyruszyć w drogę powrotną...
Mamy nadzieję, że wszystkie uczestniczki biwaku wróciły z niego zadowolone i naładowane dobrą energią:)
Pamiętajcie - high FIVE! :)
Zapraszamy do galerii zdjęć z wyjazdu:)